Kochana Basiu, nasza Prezesko,
Nie tak chcieliśmy się spotkać, nie w takich okolicznościach.
My członkowie Twojego związku, dziękujemy Ci, za Twoją pracę na rzecz innych, która była dla Ciebie służbą i sensem życia, że poświęciłaś związkowi swój czas, swoje serce, gdy z cierpliwością i ogromnym uporem zabiegałaś o prawa nauczycieli i pracowników administracji i obsługi. Wskazywałaś drogę i rozwiązywałaś konflikty.
Kochana Nasza Prezesko
Odeszłaś cicho i niespodziewanie. Zawsze byłaś waleczna i nigdy się nie poddawałaś. Tak było z Twoją chorobą. Walczyłaś dzielnie do samego końca.
Twoje miejsce pozostało puste i puste będzie na zawsze. Nie przybiegniesz już do biura, nie wypijesz porannej, jak mówiłaś najlepszej związkowej kawy, nie przyjdziesz na naradę prezesów czy posiedzenie Zarządu, nie pojedziesz na protest do Warszawy czy na szkolenie w Twoje ulubione góry.
Jesteś już po drugiej stronie.
Basiu, jesteś i zawsze będziesz dla nas wzorem lojalności, uczciwości i cierpliwości. Kochałaś ludzi i życie. Snułaś plany, wyznaczałaś cele, ale nader wszystko wierzyłaś, że miłością i życzliwością można pokonać zło. Chcemy tę wiarę przejąć od Ciebie. Chcemy dokończyć to, co zaczęłaś. Trudno nam zrozumieć, dlaczego tak się stało, dlaczego tak szybko.
Żegnając Cię, chcemy Ci powiedzieć, że ten wspólny odcinek drogi, na którym mieliśmy szczęście Cię spotkać dał nam umiejętność dostrzegania prawdziwych wartości i zapał do pracy. Dziękujemy za pomoc i radę, za wszystkie spędzone razem chwile. Twój uśmiech i serdeczny ciepły głos na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Do zobaczenia